czwartek, 14 maja 2015

Ale bym zjadła...

Dwadzieścia trzy tygodnie minęły mi bez zachcianek smakowych, aż przedwczoraj w nocy...

Szykowałam się do spania, smarowałam brzuszek i patrząc na dłonie naszła mnie nieokiełznana ochota na... drożdżówkę z  lukrem. Niestety, mieszkamy w maleńkiej mieścinie, gdzie nie ma ani jednego całodobowego, no i... w Irlandii nie pieką drożdżówek! Nie wiem, tutejsze pieczywo pozostawia wiele do życzenia, nie smakują mi te sztucznie dmuchane chleby i dziwne bułki. No ale nie poddając się wpadliśmy następnego dnia do polskiego sklepu licząc na to, że może jakaś polska piekarnia przekazuje im kilka drożdżówek... Udało się! Dorwałam dwie ostatnie i zjadłam zaraz po przyjściu do domu. Mniam.... to były najsmaczniejsze drożdżówki w moim życiu ;)

Chciałabym piec pieczywo w domu, maszyna do chleba widnieje na liście zakupów, no ale najpierw musimy się przeprowadzić z tego malutkiego pokoju i kuchni dzielonej z trzema obcymi osobami, by mieć gdzie tę maszynę chociaż trzymać...

poniedziałek, 11 maja 2015

sobota, 9 maja 2015

O czym myśli dziecko pod sercem matki? / Palenie w ciąży!!!

Informacje pochodzą z książki Psychologia rozwojowa człowieka. Charakterystyka życia człowieka. Harwas - Napierała B., Trempała J.



Poznano już w niemałym stopniu rozwój fizyczny płodu od momentu połączenia się plemnika z jajeczkiem, aż po sam cud narodzin. Dzięki tej wiedzy każda przyszła mama może poczytać, na jakim etapie rozwoju znajduje się jej maleństwo a lekarze są w stanie wykryć większość nieprawidłowości. Jak jednak sprawa się ma z psychiką dziecka? Na usg widać powiększające się organy, w tym mózg... Ale co z umysłem? Co czuje tak mały człowiek i o czym myśli?  Od kiedy myśli? Jak to wszystko wygląda... od środka?

Już dwa tygodnie po poczęciu rozwija się układ nerwowy. Kilka dni później tworzą się pierwotne neurony, które znajdują się w rynience nerwowej. Z tej rynienki  rozwinie się rdzeń kręgowy! Trzy tygodnie po poczęciu działają już komórki nerwowe i pracują trzy maleńkie jeszcze pęcherzyki, z których rozwinie się przodomózgowie, śródmózgowie i tyłomózgowie. Trzy tygodnie później pojawiają się odruchy nerwowe, mózg związany jest już z mięśniami, a kilka dni później, gdy półkule wypełnią czaszkę, pojawiają się fale mózgowe. Dziecko już czuje! Szczególnie wrażliwe są jego wargi i reszta główki.Co ciekawe, dziecko może także  odczuwać ból. Nocyceptory odpowiedzialne za odczuwanie tak zwanego tępego bólu, pojawiają się już w siódmym tygodniu i szybko osiągają liczbę jak u dorosłego człowieka. Mało tego: dziecko przez to, że jego połączenia nerwowe "dopiero raczkują", więc i dłużej przekazują informacje, ból czuje dość długo. Jak uchronić takie maleństwo? Przede wszystkim nie palić! Palenie w ciąży powoduje cierpienie u maluszka! Dzieci palaczek cierpią na niedotlenny ból głowy, który musi być wyjątkowo silny, gdyż niewykształcony do końca mózg nie potrafi jeszcze bronić się przed cierpieniem, nie tłumi więc bólu w żaden sposób (zob. str 31).

  W czwartym miesiącu ciąży mózg dynamicznie dojrzewa: pojawiają się wciąż nowe połączenia nerwowe. Niektóre dzieci są bardziej, inne mniej ruchliwe - dlaczego? Już wtedy uwidacznia się odziedziczony po rodzicach temperament (oczywiście oprócz tego wpływ ma też ruchliwość matki). Pod koniec szóstego miesiąca maleństwo ma takie same fale mózgowe jak noworodek! Bardzo ważne, by przyszła mama się nie denerwowała:
W 24. tygodniu między 70 tysiącami komórek tkanki mózgowej wielkości łebka od szpilki istnieje 124 milionów połączeń. Z maksymalnej liczby 200 miliardów neuronów połowa ginie migrując do kory mózgowej, nie znajdując dla siebie roli w sieci tworzących się połączeń.  Jeśli jakieś czynniki szkodliwe, w tym np. stres matki zaburzą tę migrację lub tworzenie połączeń, mogą się pojawić w późniejszym życiu problemy natury psychicznej.  
 Psychologia rozwojowa człowieka... str. 25

Ponadto jeśli matka odczuwa długotrwały stres, agresję lub depresję, może spowodować u swojego dziecka trwałe uszkodzenia różnych narządów - deformacje ucha, rozszczep wargi a nawet zmniejszoną masę mózgu (zob. str 38).

W trzecim trymestrze mózg dziecka powiększa się, zmienia się układ bruzd, a połączenia nerwowe są już na tak wysokim poziomie, że dziecko w brzuchu matki uczy się: zapamiętuje, ma już swoje nawyki, a także... odczuwa emocje. Gdy śni, mózg pracuje na najwyższych obrotach, dokonując analizy informacji. Jedna półkula lubuje się w odbieraniu dźwięków mowy, podczas gdy druga reaguje na muzykę. O czym więc może śnić nasze dziecko? O tym, co odczuło tego dnia: wyjątkowy smak wód płodowych, śmiech matki, głos taty czule mówiącego do brzuszka... Może także śnić o tym, o czym... myślała matka. Nie widzi oczywiście jej myśli, ale rozumie towarzyszące im emocje.
 Naukowcy nie potrafią tego wyjaśnić, ale istnieje psychiczny sznur, który oprócz pępowiny łączy dziecko ze swą matką. Jeśli ciężarna ma złe myśli  dotyczące dziecka, przeżyła wcześniej stratę ciąży, ma złe  wspomnienia dotyczące swojej matki, może nastąpić szereg komplikacji ciążowo-porodowych (zob. str 40).

Ważne więc jest, aby oczekiwać na narodziny dziecka z radością i spokojem. Nasze emocje są emocjami także naszego nienarodzonego jeszcze dziecka, dlatego dostarczmy mu jak najwięcej przyjemności. Unikajmy także używek - nie tylko alkoholu, ale i nikotyny! Palenie w ciąży to jak zafundowanie swojemu dziecku komory gazowej, w której będzie nieustannie czuło ból.


22 tydzień i 5 dni.

Według niektórych poradników zaczęłam właśnie szósty miesiąc ciąży. Jestem więc już w tym szczęśliwym momencie, gdzie jest bliżej niż dalej.
Jak minęły mi te miesiące?
Początkowo musiałam zrobić rewolucję w moim życiu. Zrezygnowałam ze studiów, wyszłam za mąż i przeprowadziłam się.
Starałam się tym jednak za bardzo nie denerwować, by stres nie wpłynął źle na maleństwo. Od kiedy tylko dowiedziałam się o ciąży, zaczęłam łykać kwas foliowy, zdrowiej się odżywiać i bardziej o siebie dbać, wręcz dmuchać. Brzuszek zaczął być najważniejszą częścią mojego ciała. To niesamowite uczucie być odpowiedzialnym za bezbronnego człowieka, który rośnie sobie w środku nas. To nadal jest dla mnie wręcz niepojęte.

Brzuszek rośnie wraz z maleństwem. Jest jeszcze mały, ale nie da się go już ukryć w obcisłych ubraniach. Bardzo mnie cieszy taki stan rzeczy, podobnie jak przybywające kilogramy (miałam problemy z apetytem przez dłuższy czas) - PO RAZ PIERWSZY W ŻYCIU!

Tak moje serduszko wyglądało ponad trzy tygodnie temu.  Teraz jest już większe i co najważniejsze- nadal bardzo ruchliwe! Czuję Jego ruchy, to mnie uspokaja i rozczula. 

Jaką mamą chciałabym być?




Od wielu lat, w zasadzie już jako mała dziewczynka, przewijając i karmiąc lalki wiedziałam, że chciałabym mieć swoje dzieci, dbać o nie i kochać najbardziej na świecie. Relacje z mamą miałam dość trudną, dlatego chciałam zawsze niejako "wynagrodzić" braki w następnym pokoleniu. Wzorem w pewnych kwestiach był mój tata, który był najspokojniejszą i najczulszą istotą na świecie. Byłam w stu procentach "córeczką tatusia", rozpływałam się w Jego miłości i czułam, że ma do mnie słabość. Wiedziałam, że zawsze mnie obroni i pomoże.
Większość kobiet szuka mężczyzn podobnych do ojców, obojętnie, jacy byli. Wzór zakodowany jest głęboko i podświadomość dochodzi do głosu zawsze, gdy kobieta  poznaje jakiegoś mężczyznę. Czasem na ten wzór nie składa się jedynie przykład ojca, ale i dziadka czy wujka - innych postaci, których bliskość w dzieciństwie wywarła jakiś wpływ na dziewczynkę.

Zawsze chciałam, by mój życiowy partner był bardzo podobny do mojego taty. Nie musiał być taki sam, ważne było, by miał choć kilka Jego dobrych cech charakteru. Gorąco pragnęłam także, by moje dzieci miały tak wspaniałego ojca, jakiego miałam ja. Wśród rzeczy, za które powinnam podziękować mamie jest właśnie .... tata. Wybrała dla mnie najlepszego ojca, jakiego mogła. Może zauważyła, że Jego delikatność i wrażliwość będą pozytywnie wpływać na Jego relacje z dziećmi.
Znalazłam takiego kogoś. Mój mąż ma wszystkie dobre cechy mojego taty. Jest wrażliwy, delikatny i ma dobre serce. Czasem zbyt dobre i wtedy czuję się w obowiązku chronić go przed naiwnością. Co prawda nie jest tak czuły, nie lubi zbyt częstych przytulanek, ale przecież to nie ja będę potrzebowała tulenia, a maleństwo. Podejrzewam, że małej księżniczki nie będzie wypuszczał z objęć. Ma bardzo dobre podejście do dzieci, wszystkie napotykane dotychczas lgnęły do Niego, a on do nich. Bardzo go podziwiam, jestem z Niego dumna. Sam nie zaznał dobrego wzorca ojcostwa. Został bardzo skrzywdzony... A jednak jest taki silny, Przekuł złe wspomnienia w dobre myśli na przyszłość - że on będzie lepszy, że "wie, jakim nie być", więc zrobi po prostu wszystko odwrotnie. To mnie zwala z nóg, rozrywa mi serce i wyzwala wulkan emocji. Ja tak nie potrafię, Moje złe wspomnienia są wręcz śmieszne i zabawne a nawet wydają się  sielanką przy Jego wspomnieniach... a jednak do dziś zdarza mi się strasznie płakać przez sen. Raz nawet to zauważył, zaniepokojony obudził mnie szybko - nie spotkał się nigdy z płaczem przez sen i to takim dramatycznym łkaniem. Ludziom śniącym koszmary zdarza się krzyczeć i zbudzić się zlanymi potem - mi niestety zdarza się obudzić z mokrą poduszką i pidżamą od łez. On jest taki silny, ma takie zaparcie...
Bardzo Go kocham.

Chciałabym być matką, która nie da swoim dzieciom złych wspomnień. Która nie zrani na całe życie. Nie chce, by moje maleństwo po latach wciąż płakało w nocy, by miało do mnie żal.
Chciałabym od początku być blisko i dawać oparcie, poczucia bezpieczeństwa i miłości bez granic. Bardzo się boję popełniania błędów moich rodziców, bardzo się boję, że kiedyś na dziecko nakrzyczę, będę dla Niego niedobra. Wolę je "zagłaskać". Wolę by miało "zbyt dużo" miłości (coś takiego nie istnieje wg mnie) niż odczuwało jej brak. Nie chce dopuścić, by moje maleństwo kiedykolwiek spytało: Mamo, dlaczego mnie nie kochasz?
Bo pękło by mi serce. Chcę, by mogło być przy mnie szczere i szczęśliwe. Wiem, że to jeszcze tylko puste hasła, ale wierzę, że gdy bardzo tego pragnę, uda mi się. Będę taką mamą, jaką zawsze chciałam być.

Kornelcia

Suwaczek z babyboom.pl