Po pierwsze, Karmel ma 13 miesięcy. Czy umie coś nowego? Przesyła buziaczki dłonią, biega, rozumie więcej... I chyba każdego dnia uczy się czegoś nowego.
Po drugie - widzę!
Doczekałam się badania i okularów. Przed ciążą miałam super wzrok, a po... wadę -1 i -0,75. To dość dużo, gdy wcześniej wady się po prostu nie miało. No cóż! Coś za coś - włosy i paznokcie mam silne i zdrowe, padło na oczy.
A od jutra... biorę się za siebie. Schudnę! ;)
Witam :) Zaczynam z blogowaniem :) Bardzo się cieszę,że trafiłam na Twojego bloga. Jestem mamą od 5 miesięcy :) I moje życie się całkowicie zmieniło :) Wszystko jest teraz dostosowane do dziecka. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci w okularach :-) Jako mała dziewczynka zawsze o nich marzyłam, a tu masz ci los, wzrok idealny :-p
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam historii z odstawieniem smoczka i cieszę się w takich chwilach, że Miki smoczki traktuje jak inne zabawki. Co nie zmienia faktu, że inne "rzeczy" kiedyś trzeba będzie odstawić a ukochanego cycusia nie schowam i nie wyrzucę ;-)
Świetnie Ci w tych okularach :) A co do smoczka... zazdroszczę, ze obyło się tak prosto :) Już zdążyłam się nasłuchać, jakie to dramaty potrafią być przy odstawianiu smoka ;)
OdpowiedzUsuńSłodkie zdjęcia maluszka :D
OdpowiedzUsuńJesteście tam ? Czekam na nowości od Was ;)P
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądacie na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo fajne i szkoda że tak mało piszesz, bo ciekawe artykuły.
OdpowiedzUsuń