To pierwszy rok, w którym mój mąż otrzymał życzenia z okazji Dnia Ojca. Maleństwo jest dopiero w brzuszku, więc przekazało mi wiadomość, a ja ją grzecznie przekazałam. Były też przytulaski, gdy brzuszkiem pocierałam o Jego brzuch, mówiąc, że córeczka go przytula. Maleńka daje już bardzo wyczuwalne kopniaki, obraca się cała, przyjemne są tylko ruchy rączek, bo są delikatniejsze. Mąż jest w ciężkim szoku, że taka mała istotka ma tyle siły - przykładam jego dłoń w miejsce, które dostaje z nóżki i wtedy woła do brzuszka "Kornelka! Tak kopać mamusię?".
Co do zdjęcia to Tatuś tak się ucieszył, że zaraz zrobił zdjęcie i opublikował dla znajomych na facebooku (od niedawna pozwoliłam mu w ogóle wstawać cokolwiek związanego z ciążą). No i pod zdjęciem dziwny komentarz od jego znajomej (?) o treści "o boże co ty zrobiłeś"... Niby nic, ale trochę mnie zmieszało. Może to jedna z Jego byłych, nie wiem nawet jak wygląda ani się nazywa, bo profil "jajcarski", czyli zdjęcie profilowe z jakimś czymś, a zamiast imienia i nazwiska mało śmieszny tekścik. Ja wiem, zamartwianie się takimi drobnostkami to głupota...
PS. Mam równe 10 kilo na plusie. Ciężko mi uwierzyć, że będę jeszcze większa!
Fajny prezent :) a komentarzami sie nie przejmuj, komus najwyrazniej brakuje poczucia humoru albo mu zwyczajnie szkoda. Trzymajcie się :)
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent! :) 10 kilo to nic - ja do porodu przytyłam ponad 20 kg ale szybko wróciłam do formy :) a ten komentarz olej - zwyczajna zazdrość!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
To super wiadomość :) Mam nadzieję, że jeszcze zobaczę na wadze cyfrę 5 z przodu, nawet jeśli obok miałaby być dziewiątka ;) ...
UsuńUroczo!!! Moj maz tez mial zakaz wstawiania ciazowych fotek na fejsa, ale niedawno zlamal zakaz i umiescil moje zdjecie, a pod nim pojawil sie tekst znajomego: " Jeju ile ona zjadla...". No coz, nie ukrywam ze bylam podlamana, bo na plusie rowniez 10 kg. Co do kopniakow dziecka, ja jestem w tak ogromnym szoku jak takie male stopy moga wbijac sie z takim impetem w zebra. :)
OdpowiedzUsuńNo ja też się troszkę łamię tym, że wyglądam dość okrągło,... Ogólnie prawie nikt ze znajomych męża chyba nie wiedział o ciąży, więc po poprzednim zdjęciu, gdzie było widać brzuszek to chyba stwierdzili, że ledwo po ślubie a już się roztyłam ;) Dopiero to foto brzuszka z jednoznacznym podpisem zaszokowało niektórych, tą laskę widać szczególnie...
UsuńJa jestem w 28tc i Dzień Tatusia podobnie celebrowaliśmy ;)
OdpowiedzUsuńMalutka chyba poznaje już głosy, a tatuś lubi do Niej mówić ;)
Co do komentarza, to nie daj się ponieść emocjom.
Głupota ludzka nie zna granic.
Cieszcie się TYM PIĘKNYM STANEM
Mamusia pozdrawia mamusię :)
Ps. Oczywiście dodaję do ulubionych!
U mnie też 28 tydzień <3 Również zaraz dodam :)
UsuńKochana, ty się nie przejmuj tym komentarzem. Jeszcze wiele usłyszysz :) A co do niej, powinnaś jej odpisać zaraz po zobaczeniu coś w stylu ' Też się cieszę, a ty z nami kochana?'.
OdpowiedzUsuńHeh, mogłam tak zrobić ;) Następnym razem już nie zostawię tego bez echa
Usuń