Pobraliśmy się po kilku miesiącach. Ceremonia była skromna, wstąpiliśmy w związek małżeński w USC, później było przyjęcie z obiadem i kawą dla gości. Mimo, że wszystko zakończyło się przed 20, byliśmy okrutnie zmęczeni po całym dniu i pełni podziwu dla par, które balują dzień i noc na weselu. Następnego dnia wylecieliśmy za granicę ułożyć swoje życie na obczyźnie, pełni nadziei i miłości,
A teraz oczekujemy naszego pierwszego dziecka.
Gratulacje my swoją ceremonię mieliśmy 9 maja i było bardzo huczne wesele z racji tego, że mąż ma sporą rodzinkę :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :) Marzy nam się weselicho dla całej rodziny, może uda nam się kiedyś odłożyć :)
Usuń